Kilka filmików na samym końcu z Goa podczas trwania pandemii koronawirusa Covid 19
Raport z koronawirusa z Goa
Są to krótkie filmiki z marca, kwietnia i maja 2020 z plaży oraz drogi w okolicach Colva i Banaulium. Jak widzicie niebo jest zachmurzone ze względu na zbliżającą się porę monsunową.
Lockdown w Goa zaczął sie 21 marca i trwa do dziś czyli 22/05/2020
Aktualnie większośc instytucji, sklepów jest otwarta, restauracje tylko działają na telefon lub online, możemy chodzić też na plaże i kąpać się. Od około 3 tygodni otwarto również sklapy monopolowe, gdyż przez ponad 40 dni były one wszystkie zamknięte. Kolejki w dniu otwarcia były zadziwiająco długie...Możemy też chodzić do fryzjera i kosmetyczki.
Jednakże, granice stanu, a także hotele, restauracje, miejsca rozrywki, kościoły, szkoły, kasyna, lotnisko, centra handlowe cały czas zamknięte.
Maski w miejscach publicznych są obowiązkowe i wielu miejscach widać policję. Policja jednak już nie jest tak restrykcyjna jak na początku lockdown kiedy w Indiach mieli prawo do użycia bambusowych kijków oraz wyznaczać kary w postaci pompek czy przysiadów. Kiedy sytuacja w stanie uspokoiła się po tym jak wszystkie 7 przypadków wyzdrowiało i nie przybyło nowych zdecydowano wprowadzić obluzowania restrykcji.
Jeśli chodzi o działalność sklepów, to na początku nie było kolorowo, gdyż nagle wszystkie sklepy oraz restauracje zostały zamknięte i nie było możliwości normalnych zakupów, w tym przede wszystkim żywnośći. Wielu turystów oraz osób z ludnosci lokalnej chodziła głodna i ciężko było znaleźć jakikolwiek otwarty sklep czy stragan. Jeśli nie zrobiłaś zakupów przed lockdown lub nie miałaś zapasów ciężko było funkcjonować, trwało to około kilku dni, następnie można było robić podstawowe sprawunki do wyznaczonej godziny 9-11, następnie 9-16, aby w końcu móc otworzyć prawie wszystkie sklepy. Panował chaos i w niektórych miejscach ludzie nie mieli włożyć co do garnka. Widać było,że Rząd Goa kompletnie nie był przygotowany i nie wiedział dokładnie co ma robić. Sklepy nie miały zapasów żywności, więc niektóre na długo były zamknięte lub do dziś nie mają w pełni wszystkich towarów. Widać za to było rybaków na ulicach, którzy wyprzedawali ryby przeznaczone na eksport. Można było wtedy kupić tuńczyka i inne ryby po niezwykle niskich cenach. Ludzie ustawiali się w kolejkach i nie dbali o zachowanie odległości;) Cały czas właściwie sprzedaja ryby czy krewetki tylko teraz już ceny są wyższe, zaczęły też działać fish markety.
Mamy aktualnie 52 wszystkich przypadków koronawirusa, lecz są to głównie przypadki wyłapane po podróży pociągiem kiedy testowano osoby, które przyjechały do Goa z innych stanów, gdzie wirus szybko się rozprzestrzenia, jak Mumbaj i Delhi. Aktualnie 9 osób jest już wyleczonych, a pozostali są w trakcie leczenia. Dodatkowo ponad 800 przypadków jest na kwarantannie w rożnych domach i hotelach na terenie stanu. Przed tym mieliśmy w Goa tylko 7 przypadków, które zostały całkowicie wyleczone, osoby te zostały wyłapane na lotnisku w Goa i skierowane na kwarantanne.
Jeśli chodzi o działalność sklepów, to na początku nie było kolorowo, gdyż nagle wszystkie sklepy oraz restauracje zostały zamknięte i nie było możliwości normalnych zakupów, w tym przede wszystkim żywnośći. Wielu turystów oraz osób z ludnosci lokalnej chodziła głodna i ciężko było znaleźć jakikolwiek otwarty sklep czy stragan. Jeśli nie zrobiłaś zakupów przed lockdown lub nie miałaś zapasów ciężko było funkcjonować, trwało to około kilku dni, następnie można było robić podstawowe sprawunki do wyznaczonej godziny 9-11, następnie 9-16, aby w końcu móc otworzyć prawie wszystkie sklepy. Panował chaos i w niektórych miejscach ludzie nie mieli włożyć co do garnka. Widać było,że Rząd Goa kompletnie nie był przygotowany i nie wiedział dokładnie co ma robić. Sklepy nie miały zapasów żywności, więc niektóre na długo były zamknięte lub do dziś nie mają w pełni wszystkich towarów. Widać za to było rybaków na ulicach, którzy wyprzedawali ryby przeznaczone na eksport. Można było wtedy kupić tuńczyka i inne ryby po niezwykle niskich cenach. Ludzie ustawiali się w kolejkach i nie dbali o zachowanie odległości;) Cały czas właściwie sprzedaja ryby czy krewetki tylko teraz już ceny są wyższe, zaczęły też działać fish markety.
Mamy aktualnie 52 wszystkich przypadków koronawirusa, lecz są to głównie przypadki wyłapane po podróży pociągiem kiedy testowano osoby, które przyjechały do Goa z innych stanów, gdzie wirus szybko się rozprzestrzenia, jak Mumbaj i Delhi. Aktualnie 9 osób jest już wyleczonych, a pozostali są w trakcie leczenia. Dodatkowo ponad 800 przypadków jest na kwarantannie w rożnych domach i hotelach na terenie stanu. Przed tym mieliśmy w Goa tylko 7 przypadków, które zostały całkowicie wyleczone, osoby te zostały wyłapane na lotnisku w Goa i skierowane na kwarantanne.
Po prawie 2 miesiącach Rząd zdecydował się na uruchomienie kolei w celu powrotu do Goa tych wszystkich, którzy zostali poza Goa, stąd nowe przypadki koronawirusa. Zobaczymy jak dalej....póki co przyszłość jest niepewna....Jedyną dobrą rzeczą jest możliwość korzystania z plaż oraz kąpieli, pora monsunowa wisi w powietrzu i co za tym idzie przerwy w dostawie prądu:) Normalka...
Właściciele restauracji domagają się ich otwarcia i powoli. Rząd organizuje powroty osób i pracowników, którzy tu utknęli i nie mogą wrócić do domu z powodu zamknięcia granic stanów. Ich sytuacja jest najgorsza, gdyż wielu z nich nie ma środków finansowych. Na szczęście są punkty, gdzie są wydawane rację żywnościowe, jednakże to nie rozwiązuje wszystkich problemów. Rząd w piątek oraz sobotę 23.05 ma wysłać około 12 pociągów, ktore mają zabrać ze sobą w sumie 10 tysięcy pasażerów ze stacji Margao. Póki co z Goa wyjechało 50 tysięcy robotników. Ponad 100 tysięcy cierpliwie czeka na swoją kolej. Mimo wszystko ludzie starają się nie narzekać, ale czuć iż każdy jest zatroskany z uwagi na niepewność kolejnego dnia, miesiąca czy roku. Goa przecież w dużej mierze żyje z turystyki, a ta gałąź ekonomii najbardziej cierpi podczas pandemii koronawirusa.
Właściciele restauracji domagają się ich otwarcia i powoli. Rząd organizuje powroty osób i pracowników, którzy tu utknęli i nie mogą wrócić do domu z powodu zamknięcia granic stanów. Ich sytuacja jest najgorsza, gdyż wielu z nich nie ma środków finansowych. Na szczęście są punkty, gdzie są wydawane rację żywnościowe, jednakże to nie rozwiązuje wszystkich problemów. Rząd w piątek oraz sobotę 23.05 ma wysłać około 12 pociągów, ktore mają zabrać ze sobą w sumie 10 tysięcy pasażerów ze stacji Margao. Póki co z Goa wyjechało 50 tysięcy robotników. Ponad 100 tysięcy cierpliwie czeka na swoją kolej. Mimo wszystko ludzie starają się nie narzekać, ale czuć iż każdy jest zatroskany z uwagi na niepewność kolejnego dnia, miesiąca czy roku. Goa przecież w dużej mierze żyje z turystyki, a ta gałąź ekonomii najbardziej cierpi podczas pandemii koronawirusa.
Komentarze
Prześlij komentarz